FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Galerie    Rejestracja   Profil   Zaloguj 
Forum www.14zdh.fora.pl Strona Główna
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości



 
Nowy Temat   Odpowiedz Archiwum <- Forum www.14zdh.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
kasia
Zuch ze mnie ;)



Dołączył: 18 Lis 2008
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czeladź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:10, 21 Sty 2010 Powrót do góry

No cóż nie ma żadnych info na razie ale ja bym chciała wiedzieć czy 14 się wybieramy? A jak nie to już muszę myśleć a dołączeniu do innych, się zastanawiam czy ktoś od nas jest w ogóle chętny jechać???


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
2METRY
Zuch ze mnie ;)



Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:38, 24 Sty 2010 Powrót do góry

Wrzuć proszę Ktoś link do oficjalnej strony Ondraszka. Wiadomo już coś?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kasia
Zuch ze mnie ;)



Dołączył: 18 Lis 2008
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czeladź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:47, 25 Sty 2010 Powrót do góry

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
2METRY
Zuch ze mnie ;)



Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:29, 31 Sty 2010 Powrót do góry

Kasiu możesz opisać jak wygląda Ondraszek od strony uczestnictwa? Bo rozumiem, że już byłaś a rajd zapowiada się ciekawie. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kasia
Zuch ze mnie ;)



Dołączył: 18 Lis 2008
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czeladź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:41, 01 Lut 2010 Powrót do góry

Więc a, Ondraszek trwa 3 dni, jest świetny pod względem gry ekonomicznej. Na żadnym innym rajdzie nie spotkałam się z takim czymś, a to się wiąże z genialną zabawą, organizacją patrolu no i oczywiście współpracą. Poza tym jest trasa prowadząca przez góry (w 2009 przez Czantorię Małą i Wielką Smile), na przejście której ma się spoooro czasu, są na niej punkty do zdobycia, to się wiąże z rywalizacją, a nikt nie chce przegrać, więc każdy daje z siebie wszystko (można przy okazji poprawić kondycję Very Happy). No i miła atmosfera jeśli chodzi o inne patrole, o ile pamiętam nigdy nie było problemów.
napisane wraz z Osiołkiem Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kasia
Zuch ze mnie ;)



Dołączył: 18 Lis 2008
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czeladź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:10, 25 Kwi 2010 Powrót do góry

RAJD ONDRASZKOWY:

regulamin : [link widoczny dla zalogowanych]


Więcej lub też mniej informacji na stronie Hufca Cieszyn.



***

mógłby ktoś te info z pdf mi napisać na forum? bo mi się nie otwierają takie pliki


ooo słodko... ondraszek jest wtedy co piknik i co najlepsze zgłoszenia były do 25 kwietnia....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kasia dnia Nie 23:13, 25 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
kasia
Zuch ze mnie ;)



Dołączył: 18 Lis 2008
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czeladź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:23, 02 Cze 2010 Powrót do góry

IX Rajd Ondraszkowy "Beskid dziki zaatakowały"

14-16 maja 2010

nasz skład :
14 ZDH - Kasia
7 ZDH - Kamil
31 ZDH - Evii, Sylwia, Klaudia
97 ZDH- Baśka, Kasia, Aga, Szymon, Michał


Piątek 14 maja 2010r.

Zbiórka o 10.00 pod stadionem w Będzinie, ja jednak wolałam dołączyć już na dworcu w Katowicach .

Za to na stadionie zebrali się wszyscy. Jako pierwsza pojawiła się Aga, za nią Klaudia. Kamil był gdzieś obok, ale ich nie widział. Za to Evii z Sylwią przyjechały z tatą tej ostatniej i czekali dalej. Po paru minutach przyszedł Michał. Około godziny 10 przyszli Kasia z Baśką, wraz z Szymonem, gdy byli już w Katowicach znalazłam ich wszystkich od razu. Kasia z Agą poszły do Pentagonu, my natomiast siedzieliśmy i wymyśliliśmy piosenkę (zadanie przedrajdowe), jej tekst posiada Sylwia z Klaudią, lecz na razie jeszcze go nie posiadam. W pociągu zajęliśmy przedział rowerowy, wraz z kilkoma osobami z rowerami , że było mało miejsc siedzących wyjęliśmy sobie po prostu karimate. Ja oczywiście ciemna masa, nie miałam podbitej legitymacji... Kasia pogadała z kontrolerem i nie musiałam płacić kary, tylko samą dopłatę, uff. Gdy już znaleźliśmy się na peronie mieliśmy 2.5 godziny wolnego, m.in. by coś zjeść ciepłego , 97 (bez Szymona) poszła w swoją stronę, a my (mieszanka 31, 14, 7 i 97) poszliśmy do pizzeri o wdzięcznej nazwie 'Syciliana', której Evii nie spamiętała i ciągle przestawiała litery , pizza smakowała, Evii robiła nam za mamę, bo każdy narzekał na kukurydzę i musiała wydłubywać, później zjadł ją Kamil. Potem udaliśmy się na jakąś uliczkę pełną straganów xD, każdy (prawie) sobie coś kupił , a ci potrafiący kręcić dali mały show na środku chodnika . Potem, w deszczu..., poszliśmy na lody, ja pół mojego straciłam, ponieważ chciałam usmarować twarz Evii… no cóż, poiki i lód się nie lubiły... Potem poszliśmy na pocztę, powysyłać pocztówki tym, którzy być nie mogli uczestniczyć w rajdzie. W szczególności wysłałyśmy kartki do Osiołka i Kasi, które chciały jechać, ale niestety wypadły im ważne sprawy. Osiołek wtedy przebywała nad morzem, na jakimś przeglądzie grup, machała poikami.

Powrót na dworzec, przesiadywanie na schodach, zjedzenie żelek oraz sesja zdjęciowa, która znajduje się w mojej galerii oraz u Evii, długo nie posiedzieliśmy, bo reszta będąca po drugiej stronie dworca nas usłyszała... i Kasia po nas przyszła. Potem siedzenie z nimi na dworcu, zjedzenie kolejnych żelek [jestem ciekawa ile paczek żelek, pomieścił plecak Evii], kręcenie poikami, ponieważ Aga uczyła się przeplatanki, a Szymon paru innych tricków, masa zdjęć, które pewnie znajdą się na photoblogu Evii i Sylwii . Potem pojawił się autokar, no i kolejne grupy , dojazd do szkoły, nasza sala miała numer 13 i była fajna xDD, zakwaterowanie , kilka minut, apel mundurowy, Będzin zawsze coś wymyśli.. chłopaki z pytaniem do kadry 'można numer telefonu, na wypadek jakbyśmy się zgubili w drodze na kolację?', bo szkoła była duuuża . Chłopakom się udało dojść, za to my się trochę pogubiłyśmy, ale doszłyśmy! Kolacja, mycie w umywalkach itd. Pokaz mody turystycznej NA PRZESTRZENI WIEKÓW, Kasia nie doczytała i wszyscy mieli współczesne xD, Baśka który zawojował widownię i został wyróżniony przez jury , on co roku zostaje wyróżniony czy coś xd kiedyś tam taniec, w tamtym bitowanie, teraz ogólnie. Już wszyscy w śpiworach, Kasia wstaje i '97 ZDH alarm mundurowy!' i jak się okazało - Szymon dostał barwy drużyny , a Ave śpiewała Sylwii kołysankę (Aaaa kotły dwa, pełne smoły oby dwa) i kochana patrolowa wywaliła ją pod tablicę ponieważ ta zakłócała cisze nocną, (a tylko patrolowa chciała spać, alee to taki szczególik )


Sobota 15 maja 2010r.

Pobudka o 7.30, Będzin ma szczęście, na trasę zawsze rano wychodzimy xD. Trasa, punkty, np w izbie pamięci Jerzego Kukuczki i na każdym prawie punkcie jakieś quizy, pytania. Na punkcie z mapą wiało niemiłosiernie i było zimno. Zapakowanie plecaka nie było trudne, zastanawialiśmy się po co komu ładowarka do telefonu, skoro o samym telefonie nie było mowy. Samarytanka i przerażona dziewczyna, która tylko taką grała, ale żeby się spytać co się stało dziewczynie tej na karimacie to nikt nie pomyślał, ale za to jej było ciepło i Evii sprawdziła jej zęby…

Punkty - dom Kukuczki, mapy, gwara, plecak, namiot, samarytanka, lasso i punkt, do którego nie zdążyliśmy, chyba był związany z botaniką. Cała trasa pełna błota, mistrzostwo - Sylwia z Agnieszką Aga miała całego glana w błocie, tak ponad kostkę chyba, Sylwia całego buta...wraz ze skarpetką, bo wdepnęła w duuże błoto i but został w nim . Hardcorowy upadek Kamila połączony z saltem xD. Baśka dręczący marudników (nas - mnie, Ave, Sylwię, Klaudię) zadaniami z fizyki, chemii oraz matematyki. Obliczanie prędkości grupy pierwszej i grupy drugiej oddalonej o parę metrów. Obiadek w 'miejscu na P' nazwy nie pamięta chyba nikt . Po trasie jeszcze gra ekonomiczna na początku reguł nie kapował nikt, ale potem Baśka i wszyscy zresztą też skapowali . Kolacja, sprzątać potem zostałam ja i Ave, i tak po każdym posiłku . Wieczorem prezentacja naszych piosenek, Będzin się oczywiście wyróżnia i nic nie śpiewaliśmy tylko 2 osoby (Kamil, Ave) kręcili poikami a wszyscy uczestnicy śpiewali 'Krajkę' by mieli do czego kręcić . Potem pląsy > dziesiątki, kukacka, zuchy, mustangi , no i śpiewogranie takie ogólne . Masa nowych znajomości, jak zawsze . Skończyło się koło 23, część z nas poszła do kuchni na śpiewogranie, mała część..., z zapowiedzią że 'jak jutro będziemy marudzić to z samego rana alarm', chyba mundurowy, od nas tylko ja, Ave i Szymon poszliśmy, reszta od razu poszła spać, ale i tak było fajnie . Śpiewaliśmy do 2.00 może, ale potem się okazało że osoba odpowiedzialna za klucze nie wiedziała gdzie one się znajdują, więc w 4 siedzieliśmy w tej kuchni i myśleliśmy, gdzie to one mogą być . Przy okazji pomyli kubki itd., Dominik [druh odpowiedzialny za kluczę od kuchni] chciał robić za gospodarza i zaczął sprzątać, niedługo trwało,gdy Ave też zabrała się za kubki, i zaczęła je myć, szybko się z tym uporali, a ja robiłam im zdjęcia, a później odpoczywaliśmy i jeździliśmy na takim fajnym, dużym wózku, wspomniany druh miał ze sobą kilka rodzai herbat, dobre były. W końcu o 3.30 się zmyliśmy wszyscy już spać, co się stało z kluczami - nie wiadomo, jednak są podejrzenia że podczas śpiewogrania zabrał je oboźny/komendant.


Niedziela 16 maja 2010r.

Pobudka o 7.30, bez naszego marudzenia, więc bez alarmu . Inteligencja dziewczyn - umyły sobie rano włosy.., Kasia się oczywiście trochę na nie wkurzyła, ale było dobrze potem już xd. Śniadanie, kiśle popijane zamiast herbaty albo z herbatą xD bo zrobili je baardzo wodniste . Następnie Dzika Matematyka, szukanie butelek, rzeczy z jakimiś dowolnymi cyframi, szukanie paczek (z koszulkami i plakietkami), reszta 'biegu' po nagrody. Ondraszek to rajd propagujący turystykę z głową czy coś takiego, więc po 2 osoby z patrolu wydelegowane do posadzenia drzewka no i oczywiście kilku fotografów też było xD. Hardcorowe zadanie - spośród 160 zakrętek, albo 180 znaleźć 16 z naklejką... i moje szczęście - 2 za jednym razem xd. Prezentacja filmików Hufca Cieszyn, w związku ze Zlotem w sierpniu. Ich fajna strona hufca z grami [www.cieszyn.zhp.pl]. Sylwia, która zapomniała z sali płaszcza i kubka i na środku korytarza robiła tuke-tuke, a chłopaki zamiast pocałować uciekali. Na szczęście oboźny zlitował się nad sierotą i ją pocałował w policzek. Mycie korytarza, Kasia drąca się na wszystkich że mają chodzić bokiem... i inteligentni ludzi chodzący po ławkach, a nawet zdejmujący buty by przejść hmm 2 czy 3 kroki po mytym . Powrót do domu wraz z oboźnym rajdu, posiłek na podłodze przedziału, kanapki robione w pociągu xd, nowa konkurencja olimpijska - 'rzut cukierkiem w harcerza' , noo my sobie siedzimy, a tu Kuba (oboźny) rzuca w nas garścią zozoli xd, bo mu się nie chce wieźć do domu , wszyscy leżący na wszystkich (otóż, wraz z Sylwią wykorzystałyśmy Ave, by robiła nam za łóżko wodne i położyłyśmy się na niej, następnie Kamil położył się na jej kolanach, a sama Ave położyła głowę na glanach Agi i tak spędziliśmy podróż, a na Sylwii spał Szymon, dokładnie na jej brzuchu, i ona narzekała że przez to ma kaszel, natomiast na jej nogach spała Klaudia ), znaczy na karimatach xd, z całego patrolu jedyny Michał pozostał na krzesełko-ławce, zalane tory (i przejście podziemne), zmiana pociągu by przejechać 2-3 stacje, itd.

Aaa i Kamil, Ave, Szymon, Aga, Baśka kręcący poikami w każdej wolnej chwili (na końcu bo kręcili każdego dnia, o różnych porach)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Strona 1 z 1
Nowy Temat   Odpowiedz

 
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Play Graphic Theme

Regulamin